sobota, 4 sierpnia 2012

Decyzja na całe życie

No i zaczęło się! Telefony, smsy... mam nadzieję, że nie zbankrutuję przez ten miesiąc. Na szczęście możemy sobie "służbowo" porozmawiać przez służbowe telefony :) chociaż nie ma to jak słodkie smsy w pracy :P Kurczę, dziwnie tak bez wspólnej kawy rano. Przyzwyczaiłam się strasznie i teraz trzeba będzie jakoś żyć. Na szczęście to tylko miesiąc.
Podjęłam decyzję na całe życie. Zrobię coś, na co nie mogłam zdobyć odwagi przez ostatnich kilka lat. Kiedyś spodobał mi się tatuaż. Już miałam umówioną wizytę u tatuażysty, już wzór wybrany... i zrezygnowałam. Stwierdziłam, że to nie może być decyzja podjęta ot tak, że to na całe życie. Dałam sobie czas na przemyślenie decyzji.
Temat tatuażu wciąż krążył wokół mnie, a ja wciąż chciałam i chcę ten sam wzór i w tym samym miejscu. Nawet pojawiły się pomysły na kolejne tatuaże, ale ten jeden wciąż był w mojej głowie.
Stwierdziłam, że skoro nie będziemy widzieć się przez miesiąc, jest to dobry czas, żeby zrobić tatuaż. W końcu to rana i musi się zagoić. Więc poszłam dziś do kilku salonów. Zobaczyłam warunki, obejrzałam dotychczasową twórczość. Podyskutowałam o cenach i wybrałam salon :) Umówiłam się z tatuażystą, że wzór wyślę mailem i mogę przyjść we wtorek, zobaczyć czy jego adaptacja mi się podoba i dogadać szczegóły, umówić się na wykonanie.
Kurczę, z jednej strony się boję, bo to na pewno będzie bolało, ale chociaż jeszcze nie mam tego tatuażu, już ma on dla mnie znaczenie :)

7 komentarzy:

  1. Super :) Co prawda ja bym sobie raczej nie zrobiła tatuażu, ale u innych mi się podoba, zwłaszcza gdy ma jakieś przesłanie... :)
    Powodzenia, oby nie bolało tak bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie ten tatuaż? I jaki wzór?
    Mnie też jeden chodzi po głowie i to dość intensywnie, ale boję się bólu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę skorpiona na pośladku :) Ma znaczenie dla mnie i ma być tylko dla mnie, a nie na pokaz :)

      Usuń
  3. Nie rób tego , to jest na całe życie , tak zwane błędy młodości . Myślę że tą sprawę powinnaś przedyskutować z P . Nie wiem czy wiesz ale na przykład w Japonii tatuaże nie są mile widziane i osoby je posiadające są nie wpuszczane na baseny , sauny i.t.p. Tatuaż jest jak wciągający , zrobisz jeden , chcesz mieć drugi . :) Myślę że nie warto paskudzić swego ciała , ale twój wybór . Na koniec powiem ci że większość panienek w filmach dla dorosłych ma tatuaż i myślę że lepiej go nie mieć niż go mieć . Mam pytanie czy Twoi znajomi mają tatuaże ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy mają, inni nie. To jest moja osobista decyzja, zupełnie niezależna od nich.

      Usuń
  4. Hej. Nie zgadzam się z przedmówcą. Tatuaż robisz dla siebie i to Ty musisz sobie to przemyśleć. A nie P. Żyjesz przede wszystkim dla siebie, a nie kogoś. Ja mam kilka. Gdybyś miała problem z gojeniem, czy pielęgnacją po, służę poradą. :)
    Inżynier Blondyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię, oczywiście, że zrobię :) Dobrze, że jesteś. Na pewno będę potrzebowała kogoś, żeby się poradzić :)

      Usuń